To, co stało się wczoraj tak bardzo mną wstrząsnęło, że muszę się z tym z kimś podzielić. Nie mówiłam o tym nawet swojej przyjaciółce, u której przenocowałam po całej akcji, bo jest mi najzwyczajniej w świecie wstyd za mojego starego i już sama nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć: czy uznać tę całą sytuację za jednorazowy wybryk, czy może czym prędzej załatwić mu wizytę u jakiegoś psychologa, by nauczył się trochę tłumić i kontrolować swoje emocje.
No dobra, miejmy już to z głowy. Mój facet ze złości rozwalił telewizor, bo… bo go pojechałam w PES’a. Rozumiecie ku*wa? Ograłam go w piłkę nożną na telewizorze!!!
Oczywiście przepraszał mnie przez smsy i pisał, że nie wie, co w niego wstąpiło. Wierzę, ale naprawdę się przestraszyłam. Co jeśli następnym razem wkurzy się o coś bardziej poważnego? Zabije mnie nożem? Strach pomyśleć!
~ Dziewczyna Furiata ~