Z życia wzięte: To był niewinny flirt z mężem koleżanki…
Zdecydowanie jestem typem flirciary. Lubię kokietować mężczyzn rozmową, drobnymi gestami, uśmiechem czy spojrzeniem. Wiem, jak prowadzić rozmowę, by zauroczyć swoją osobą faceta i żeby dosłownie jadł mi z ręki. Problem polega na tym,…