Seks na pierwszej randce… Jeszcze do niedawna wydawało mi się to takie amerykańskie i nierealne w naszym, polskim klimacie. Może to dlatego, że w głębi duszy jestem trochę staroświecka i osobiście nie byłabym w stanie pójść do łóżka z kimś, kogo poznałam zaledwie kilka godzin wcześniej. Niby nie ma w tym nic złego, a jednak dość często spotykam na swej drodze kobiety, które z jednej strony opisują siebie jako bardzo wyzwolone i żądne przygód, ale po takiej seksrandce czują wewnętrznie, że coś poszło nie tak. I rzeczywiście, kilka powodów zdecydowanie przemawia za tym, by odpuścić sobie seks na pierwszej randce.
Poszłam z nim do łóżka, a on nie zadzwonił…
Ot prozaiczna sytuacja, gdy dziewczyna wybiera się do klubu, a tam wlewa w siebie trochę za dużo alkoholu. Ale to nic, przecież alkohol pięknie rozwiązuje język i łatwiej wtedy zawiązać jakieś nowe znajomości. Trafia się wreszcie w miarę rozsądny w gadce i do tego całkiem przystojny facet. To nawet nie jest pierwsza randka, a całkiem przypadkowe spotkanie, ale rozumieją się ze sobą tak dobrze, że słowa zaczynają być zbędne i przechodzą do czynów. On zostaje u niej na noc, ale kiedy ona się budzi, jego już nie ma. I kartki z numerem telefonu też nie ma. I szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi.
Dziewczyna do łóżka, ale nie do życia
To nie ma znaczenia, gdzie poznasz faceta – w klubie, w internecie, sklepie czy na imprezie u znajomych – jeśli pójdziesz z nim do łóżka na pierwszej randce, zapomnij o pięknym domu z białym płotkiem i gromadce wspólnych szczęśliwych dzieci, bo on właśnie w tym momencie, gdy godzisz się na seks, już wie, że jesteś dziewczyną do łóżka, a nie dziewczyną na długie i szczęśliwe życie we dwoje. Kobieta, która ma być w przyszłości jego żoną i matką jego dzieci, powinna mieć nieposzlakowaną opinię, którą takie jednorazowe “epizody” zdecydowanie psują.
Seks na pierwszej randce
Czy pomyślał o tym, że jesteś po prostu łatwa? Bardzo możliwe. A czy Ty sama ani przez chwilę o tym nie pomyślałaś? Ledwo znasz gościa i podajesz mu na tacy to, o co on powinien zabiegać nieco dłużej niż kilka godzin. Oczywiście, zdarzają się mężczyźni, dla których nie ma to znaczenia. Zdarzają się też pary, które poznały się właśnie w taki sposób i do dziś tworzą szczęśliwe związki. Ale prawda jest taka, że większość facetów to hipokryci – jeśli atrakcyjna kobieta “oferuje” mu siebie, z pewnością nie odmówi, ale nie będzie myślał o niej w kategoriach partnerki na życie, a jedynie dziewczyny “na jeden raz”.
Nie na pierwszej randce – to na której?
W niektórych pismach z poradami dla kobiet lub nastolatek przeczytamy, że seks “dozwolony” jest dopiero po 3, 4 albo 5 randce. Ale czy cyfry mają tutaj jakiekolwiek znaczenie? No jak dla mnie mają. Jeśli z premedytacją szukasz przygody na jedną noc, na przykład korzystając z tematycznych serwisów jak te tu – ryzykujesz na własne życzenie. Inaczej jednak jeśli chodzi po prostu o to, by choć trochę lepiej poznać tę drugą osobę przed tym, jak wpuścimy ją do swojego łóżka. Czy pomyślałaś o tym, że ten gość, którego poznałaś dosłownie przed chwilą w klubie lub w sieci może okazać się seksualnym dewiantem albo zwykłym oszustem? Wszystko może się zdarzyć. Ale przede wszystkim szanuj swoje ciało i nie odkrywaj go tak po prostu przed każdym – to zdecydowanie wyjdzie Ci na dobre.
~ Esmeralda ~