Uczucie tego osobliwego napięcia jest Ci pewnie dobrze znane. Jakby chwila przed burzą, trzęsieniem ziemi albo wybuchem wulkanu. Wiesz, że nie możesz już nic zrobić, bo cały ten ferment wisi powietrzu i trzeba go jakoś uwolnić. Wreszcie trafia Cię piorun, ziemia zaczyna drżeć pod nogami i wylewa się z Ciebie lawa soczystych i szczerych łez. Kłótnie w związku to niby nic nadzwyczajnego – wszyscy się kłócimy – mniej lub bardziej, częściej lub rzadziej i to dość naturalne. Ale kłótnie mają w sobie coś przerażającego, bolesnego i niebezpiecznego dla każdego związku. Kłócić się to nie tylko tracić swoją dobrą energię. Kłócić się to odkrywać przed drugą osobą swoją twarz, prawdziwą twarz.
Kumulacja problemów w związku
Bęben maszyny losującej jest pusty, następuje zwolnienie blokady i rozpoczynamy losowanie! Czy dziś dobrym pretekstem do awantury będzie to, że znowu wychodzi z kolegami zamiast pomóc Ci posprzątać burdel w domu? A może to, że mieliście od tego miesiąca zacząć oszczędzać, a Ty kupujesz coraz więcej kosmetyków i fatałaszków do pękającej w szwach szafy? Czasem powody kłótni są naprawdę ważkie i wymagają od nas takiej, a nie innej reakcji, ale często są to nic nieznaczące i błahe sprawy, które mają na celu wyprowadzić drugą osobę z równowagi, wyładować na niej swoje złe emocje, a dodatkowo obwinić ją za całe zło na świecie. A przecież w każdym losowaniu można wygrać cenne nagrody – satysfakcję, możliwość obrzucenia kogoś błotem i brak konieczności przyznania się do własnej winy…
Częste kłótnie w związku – dlaczego to tak boli?
Podczas kłótni w związku rzadko kiedy obowiązują zasady fair play. To nie sesja u terapeuty, ale walka na noże, w której wygrać może tylko jeden – ten, który siłą swoich argumentów jest w stanie przekonać, że ma rację. Ale dlaczego to wszystko aż tak bardzo nas dotyka i boli? Bo kochamy i znieść nie możemy, kiedy druga osoba nas nie rozumie, okłamuje lub stara się obarczać winą za każde swoje niepowodzenie. Jeżeli kłótnie nie robią na nas żadnego wrażenia, to znak, że związek chyli ku upadkowi, bo przestaje nam na sobie zależeć.
Jak rozmawiać z kobietą, a jak z mężczyzną?
Ciągłe kłótnie dla niektórych mogą być sposobem na podtrzymanie gorącej temperatury w związku, bo przecież nic nie smakuje lepiej, jak następująca po chwili zgoda. Ale dla większości par, kłótnie w związku czy małżeństwie, są czynnikami, które niszczą partnerów z osobna i łączącą ich relację. Nie powiem Wam, jak rozmawiać z kobietą, a jak z mężczyzną, by przeprowadzić konstruktywną rozmowę bez potrzeby krzyków, łez i obelg – to byłoby za proste. Wypracowanie swoistego kompromisu w związku jest sprawą trudną, bo przede wszystkim bardzo indywidualną – posiadamy tak różne problemy w życiu, że nie ma dla nich jednego, skutecznego i mądrego rozwiązania. Ale słuchajmy i szanujmy się nawzajem – to złota zasada dla każdej bliższej relacji, która pomoże nam szybciej dość do porozumienia.