Warning: Trying to access array offset on value of type bool in /usr/home/ardg/domains/dziewczynyzagencji.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-super-cache/wp-cache.php on line 3484 Jak oszukiwać w pracy i jak zjednać sobie ludzi? | Dziewczyny z Agencji
Praca,  Praca w agencji

Jak oszukiwać w pracy: 3 skuteczne sposoby

Nie będę nikogo namawiać do okradania szefa. Nie będę doradzać nic, co zagrozi reputacji dobrego pracownika. Chcę jedynie wskazać 3 sposoby, które ułatwią odnalezienie się w środowisku biurowym, ale i nie tylko. Sprawią, że “urośniemy” w oczach szefa, nasz klient będzie zawsze po naszej stronie, a w pracy zespołowej będziemy odgrywać jedną ze znaczących ról.

1. “Tak jest szefie, już się robi”

Szef lubi mieć pewność, że zlecenie, które przekazuje pracownikowi, zostanie zrozumiane już w chwili jego wypowiadania. Najlepiej, gdyby pracownik czytał pracodawcy w myślach i wykonywał wszystko, zanim szef zdąży o to poprosić. Warto wykorzystać tę wiedzę, tym bardziej, że nie jest to trudne. Co istotne nie chodzi tylko o szefa, ale też o inne osoby, które zlecają nam dane zadanie czy projekt lub nawet pytają o postępy konkretnego z nich. Jeśli zatem szef przychodzi do ciebie i mówi: “Zrób, proszę zestawienie na jutro”, “Zadzwoń do klienta i sprawdź czy jest zadowolony z wysłanego mu projektu”, “Na jakim etapie jest zlecenie”… nie odpowiadaj, “Nie wiem”, “Jeszcze nie sprawdziłem”, “Później to dokończę”. Zastosuj natomiast, którąś z poniższych wypowiedzi:

“Tak jest szefie, już to robię.”

“Już sprawdzam i jak tylko się dowiem, dam szefowi znać.”

“Właśnie się za to zabieram, kończyłem projekt X i chciałem go dobrze podsumować.”

“Rozumiem, wszystko zanotowałam i będę krok po kroku to realizować.”

Nie obawiaj się, że zostaniesz odebrany, jako Pracownik-Podlizywacz. To naprawdę skuteczna metoda, która się sprawdza. Szef lubi wiedzieć, że ma rację i władzę. Daj mu to, czego oczekuje. Wtedy, Ty sam będziesz miał większe pole do popisu, aby osiągać swoje cele w danej firmie (podwyżka, lepsze warunki pracy, wolne dni).

  1. Najważniejsze jest TO, co klient myśli, że robisz, a nie to, CO faktycznie robisz

W sumie na tym można byłoby zakończyć drugą wskazówkę dotyczącą “oszukiwania w pracy”, ponieważ w swojej prostocie jest w zupełności jasna. Nie ma znaczenia czy z klientem mamy bezpośredni kontakt, czy tylko mailowy i telefoniczny. Jeśli chcesz zatrzymać danego klienta i pozyskiwać nowych, pamiętaj, że klienta nie obchodzi co faktycznie robisz, klient po prostu lubi mieć pewność, że to robisz. Załóżmy, że został ci powierzony duży projekt. klient na początku regularnie odzywał się do ciebie, aby sprawdzić czy wszystko idzie zgodnie z założeniami, ale nagle ten kontakt ucichł. Tobie jest to na rękę, bo masz więcej czasu i nikt cię nie rozprasza. Kij ma jednak dwa końce i wcale nie jest to dobra oznaka. Być może klient w ten sposób sprawdza cię, albo specjalnie się nie odzywa, aby przy rozliczeniu złożyć reklamację? Dzwoń do swoich klientów regularnie. Powiadamiaj o postępie, nawet jak jest niewielki; konfrontuj swoje działania z nimi i pokaż, że się angażujesz, że ci zależy. Nie ma nic lepszego, by pozyskać sobie stałego klienta. Nie wierzysz? To teraz zamień się stronami i sam stań się klientem, powierzającym komuś ważne zadanie.

  1. Oddaj część swoich obowiązków kolegom z pracy

Ta metoda również została przeze mnie przetestowana i stosowana wielokrotnie. I zapewniam, że działa. Ostatnio przyszedł do mnie szef i zlecił mi zadanie, którego kompletnie nie ogarniałam. Nie tylko z braku wiedzy, ale też w pewnym sensie płci. To tak, jakbym kazała mężczyźnie iść do drogerii i kupić dobry podkład do skóry mieszanej. Sama miałabym z tym trudność, gdybym nie miała sprawdzonego produktu i szukała nowego, a co dopiero facet. Wracając do zleconego mi zadania – trochę nad nim posiedziałam, ale kiedy skutek był marny, przekazałam je kolegom z pracy. Nie robiłam z tego tajnej sprawy, ale powiedziałam wprost – “Słuchajcie chłopaki, ja tego nie ogarniam. Wy się dobrze na tym znacie i na pewno sobie poradzicie, to wasza działka. Spróbujcie załatwić ten temat. Jakby co to pomogę wam w czymś innym, ale na tym kompletnie się nie znam”. Po takim podejściu nikt wam nie odmówi, a wy będziecie spokojniejsi.

Każdą z powyższych wskazówek regularnie stosuję w swojej pracy. Każda z nich sprawdza się i naprawdę ułatwia życie. Zastosuj te drobne manipulacyjne techniki, a sam przekonasz się, że szef potrafi być pochlebny, klienci pojawiają się jak grzyby po deszczu, a współpraca w zespole może być naprawdę partnerska.

~Pocahontas~