Warning: Trying to access array offset on value of type bool in /usr/home/ardg/domains/dziewczynyzagencji.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-super-cache/wp-cache.php on line 3484 Jak się dobrze zabezpieczyć przed ciążą? Nie ufać mężczyźnie!
Seks,  Seks porady

W kwestii zabezpieczenia przed ciążą, nigdy nie ufaj mężczyźnie.

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, skąd na świecie tak częsty problem nieplanowanej ciąży. Czy naprawdę mamy aż tak małą wiedzę na temat seksu i sposobów antykoncepcji czy może zbyt często się zapominamy? Wychodzi na to, że chyba i to pierwsze i to drugie. Ale trzeba przyznać, że z tym “zapominaniem się” największy problem mają mężczyźni, którzy siłą swoich (niczym nie potwierdzonych!) argumentów starają się przekonać kobiety, że seks bez zabezpieczenia to nie jest jakiś lot w kosmos i wszystko można przewidzieć! W tej kwestii jednak zupełnie nie warto ufać mężczyznom. Mają oni o tym bardzo małe, o w ogóle jakieś, pojęcie.

“Nie martw się, będziemy uważać”

Dla mężczyzny, który naprawdę chce się kochać, brak zabezpieczenia nie jest jakąś wielką przeszkodą. “Przecież od razu w ciążę nie zajdziesz, a poza tym będziemy uważać” – no właśnie, uważać. Ale jak się okazuje, podczas seksu pełnego spontanicznych ruchów i niespodziewanych reakcji organizmu, bardzo ciężko jest opanować emocje właśnie “w tym momencie”. Stosunek przerywany to najmniej skuteczna metoda antykoncepcji. Dlaczego więc, tak często z niej korzystamy? Bo ogólnie kobiety darzą swoich mężczyzn bardzo dużym zaufaniem w każdej dziedzinie życia. Skoro na co dzień czujesz się przy nim bezpiecznie, nigdy Cię nie oszukał i nie zawiódł, dlaczego miałabyś wątpić w jego słowa właśnie w tej sytuacji? Chociażby dlatego, że on w takim momencie jest sercem, a Twoją rolą jest być rozumem i musisz potrafić wykonać szybką kalkulację zysków i strat, jeśli przy tym niekontrolowanym zbliżeniu dojdzie jednak do zapłodnienia…

Jak dobrze znasz swój cykl?

W przypadku, gdy uważamy, że jeszcze nie przyszedł odpowiedni czas na dzieci, zdecydowanie powinniśmy odrzucić dwie niepewne metody antykoncepcji: stosunek przerywany i kalendarzyk małżeński. Kalendarzyk dni płodnych i niepłodnych to metoda “reklamowana” od wielu lat przez środowisko kościelne, ale niewiele ma ona wspólnego z prawdziwym życiem. Nie mówię, że kalendarzyk jest kompletnie nieskuteczny – wiele małżeństw z niego korzysta i uważa, że w praktyce sprawdza się równie dobrze co w teorii. Ale prawda jest taka, że o prawdziwej skuteczności tej metody, a tym samym o skutecznym zabezpieczeniu przed ciążą, możemy mówić w momencie, gdy kobieta ma bardzo regularny cykl – to znaczy, gdy miesiączka pojawia się równo po 28, 29 czy 30 dniach i trwa za każdym razem 4, 5 czy 6 dni. A to niestety zdarza się bardzo rzadko, bo przecież na długość miesięcznego cyklu kobiety wpływ może mieć wszystko – w tym dieta, stres czy przyjmowane przez nią leki. A co na ten temat mówią statystki? A mniej więcej tyle, że na 100 kobiet stosujących metodę kalendarzyka małżeńskiego, w ciążę zachodzi nawet 30-40, więc o jej skuteczności można by dyskutować…

O co Wam chodzi z tymi prezerwatywami?

Zupełnie nie rozumiem tego, dlaczego mężczyźni mają aż tak wielki problem z zakładaniem prezerwatywy podczas stosunku. Większość zachowuje się tak, jakby na prezerwatywę miała jakąś alergię albo tak, jakby zabierała im ona jakąś część męskości. Nie znam mężczyzny, który powiedziałby, że lubi stosunek w prezerwatywie – i to jestem w stanie jak najbardziej zrozumieć. Nie znam też jednak żadnej kobiety, która byłaby zadowolona z faktu, że latami faszeruje swój organizm sztucznymi hormonami, by zabezpieczyć się przed ciążą. Czy panowie nie mogliby czasami pomyśleć o zdrowiu swojej partnerki zamiast o swojej własnej wygodzie? Prezerwatywa naprawdę nie gryzie, dacie sobie jakoś radę, tylko przestańcie się wreszcie nad sobą użalać i całą odpowiedzialność za zabezpieczenie przed ciążą zrzucać na barki kobiety!