Warning: Trying to access array offset on value of type bool in /usr/home/ardg/domains/dziewczynyzagencji.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-super-cache/wp-cache.php on line 3484 5 sposobów na rutynę, monotonię i nudę w związku! | DzA
Seks,  Związki

Rutyna, nuda i monotonia w związku. Jak z nimi walczyć?

Praca, dom, praca dom albo praca, dzieci, dom albo praca, studia, dom… i tak w kółko, każdego dnia. Monotonia, rutyna, nuda. Związek nie jest jak kaktus, który może rosnąć w doniczce bez naszego większego udziału. Związek to raczej wymagający kwiat, o który każdego dnia trzeba dbać. Doglądać, podlewać, wystawiać do światła, chronić przed zbyt dużym słońcem. Jak zatem dbać o związek, aby nie poddać się monotonii i rutynie? Poniżej przedstawiam wam 5 wskazówek, których razem z moim mężczyzną trzymamy się w związku, dzięki którym monotonia nie jest nam straszna.

1. Celebrujcie ważne momenty

Jest ich o wiele więcej niż się wydaje. To nie tylko wielkie wydarzenia typu rocznica ślubu czy urodziny tej drugiej połówki. To także drobne przeżycia typu awans jednego z partnerów, sukces na spotkaniu, osiągnięcie planowanego celu, podjęcie ważnej decyzji lub sprostanie trudnemu doświadczeniu. Wiele par popełnia błąd, że celebruje tylko te bardzo ważne wydarzenia, a pozostała część związków popełnia jeszcze większy błąd nie celebrując nawet ich. Nie oszukujmy się, w skali roku tych kluczowych momentów jest niewiele, raptem 2-3. Jeśli tylko one będą świętowane – nuda w związku gwarantowana. Zadbajcie o to, aby uczcić nie tylko wielkie wydarzenia, ale też te drobne. To nie muszą być celebracje z fajerwerkami. Wystarczy, że wybierzecie się na spacer, podarujesz kobiecie kwiaty, a partnerka mężczyznowi ulubiony słodycz. Taki drobny czyn, dodatek do codzienności, a potrafi zażegnać nudę i pokazać drugiej połówce, że  jest ważna.

2. Stwórzcie wspólne rytuały

Ten sposób zażegnania nudy w związku jest silnie związany z celebrowaniem ważnych, drobnych momentów. Umówcie się, że raz w tygodniu, np. w niedzielę, wybieracie się do ulubionej restauracji na obiad. Zaplanujcie, że  jeden wieczór w tygodniu spędzacie sami – bez dzieci, bez kłótni, bez rozmyślania o tym „ile jeszcze macie na głowie”. Obiecujcie sobie, że raz w miesiącu wspólnie będziecie realizować jedno z marzeń lub planów jednego z partnerów. I ponownie – nie chodzi o to, aby robić wielkie rzeczy, ale aby mieć w głowie świadomość, że umówiliście się między sobą na taki układ i oboje zrobicie wszystko, aby go dopilnować. Co ciekawe, planowanie i pilnowanie, aby rytuały się odbyły uczy pokory i poświęcenia się drugiemu człowiekowi. Nie zawsze przecież mamy ochotę na spełnienie zachcianki kobiety (jeśli akurat w danym miesiącu robicie to, co ona ma na liście marzeń / planów) i nie zawsze też tak łatwo jest zrezygnować z innych zajęć na rzecz wcześniej zaplanowanego wyjścia z żoną na spacer. Za to skutecznie wyrzuca nudę ze związku!

3. Nauczcie się być spontaniczni

To trudne dla wielu związków i w ogóle ludzi. Natłok obowiązków sprawia, że większość z nas planuje wszystko z dokładnością minuty, a spontaniczne wyjście czy inna aktywność kompletnie nie wchodzi w grę. Rozumiem to, bo sama jestem zorganizowana, ale wiem też jak bardzo taka spontaniczność w relacji pomaga. Czasem naprawdę „marnujemy” czas leżąc na kanapie, rozmyślając o niebieskich migdałach i o tym, że na nic nie mamy czasu. Takie chwile też są potrzebne, ale co za dużo to nie zdrowo, bo łatwo można popaść w nawyk narzekania. Powracając do spontaniczności – idźcie na nocny / wieczorny spacer; pojedźcie gdzieś nad jezioro czy rzekę posiedzieć na ławce, przejedzcie się nocą po mieście, podarujcie sobie drobny upominek. Tylko tyle, bez rozmyślania czy to ma sens i bez zastanawiania się „po co”. Wszystko tak po prostu, aby spędzić ze sobą czas i zrobić coś nieplanowanego, tylko tyle.

4. Kocham Cię nie tylko od święta

Monotonia codzienności i obowiązków z prędkością światła może przejść w strefę relacji między kobietą i mężczyzną. Skutkuje to tym, że przestajemy prawić sobie komplementy, zaprzestajemy mówić drobnych uprzejmości, a wyznanie “Kocham Cię” pada bardzo rzadko. To wszystko prowadzi do monotonii i przyzwyczajenia, a z czasem może doprowadzić do takiego stanu, że druga osoba stanie się nam obca i pojawią się myśli: tak rzadko przecież mówi, że mnie kocha; w ogóle nie wspomina, że dobrze wyglądam, nie chwali, nie komplementuje; czy ja ją jeszcze obchodzę;  czy ja się mu jeszcze podobam? Żeby takie myśli się nie pojawiły, a pytania nie padły – pamiętaj o romantyzmie. Tak wiem, jest mało popularny w dzisiejszym świecie… ale bez niego się nie obejdzie. Mów „Kocham Cię” tak często, jak tylko możesz; powiedz jej, że ładnie wygląda; powiedz mu, że w tym zaroście wygląda męsko; zadzwoń w środku dnia i powiedz, że tęsknisz. Ponownie – tylko tyle, a AŻ TYLE.

  5. Wspólne hobby

Wiele osób twierdzi, że taka sama pasja dwojga ludzi w związku to nic dobrego. Tłumaczą to tym, że każdy z partnerów powinien mieć swoją prywatną sferę, dostępną tylko dla niego. Osobiście uważam, że tą sferą nie powinna być kwestia pasji, ponieważ z doświadczenia wiem, że wspólne hobby wzmacnia związek i przede wszystkim nie pozwala nudzie wkraść się w codzienność. Robiąc coś razem i interesując się tym samym, macie kolejny powód do wspólnego spędzania czasu i rozmów. Możecie się wspólnie motywować, wspierać i rozwijać w tym kierunku. Z kolei brak tych samych zainteresowań może doprowadzić do tego, że zamkniecie się na siebie, każde z was pochłonie się w swoim „światku”, a to już tylko mały krok do nudy, monotonii czy nawet kłótni w związku. Nie chodzi też o to, aby wszystko robić razem i wspólnie, trzeba umieć rozgraniczyć JA i MY, ale będąc z kimś w poważnej relacji, to właśnie MY powinno być na pierwszy miejscu. Po to, aby związek był udany, miał sens i przyszłość, a nuda nie była żadnych zagrożeniem dla związku.

 

Na naszym blogu możecie też przeczytać artykuł, który pochwala rutynę oraz pokazuje, że nieco ją wyolbrzymiamy i niepotrzebnie się jej obawiamy – Rutyna w długoletnim związku – czy nie za bardzo się jej czepiamy?

 

~Pocahontas~