Warning: Trying to access array offset on value of type bool in /usr/home/ardg/domains/dziewczynyzagencji.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-super-cache/wp-cache.php on line 3484 Trudna sztuka bycia Damą i gówno, którym karmi nas telewizja
Lifestyle,  Życie

Trudna sztuka bycia Damą. Czyli słów kilka o tym, jakim gównem karmi nas telewizja

W szkole wakacje, na drogach wakacje, toteż nie ma się co dziwić, że w telewizji również trwają wakacje. Włączam jednak to stare pudło w nadziei, że natrafię na jakiś sensowny film lub chociaż stare odcinki Pamiętników z Wakacji – program przynajmniej na czasie, a od czasu do czasu nawet uśmiechnąć się można. Nie widzę jednak ani “mięsnego jeża” ani bardziej ambitnych produkcji, ale przeskakując pilotem po programach natrafiam nagle na tajemniczo brzmiące tytuły: Damy i Wieśniaczki, Projekt Lady oraz Królowe Życia. “Polskie Reality Show, to jest to!” – myślę sobie i zasiadam zaciekawiona przed TV. Po chwili jednak przecieram oczy ze zdumienia, bo uwierzyć nie mogę w to, co widzę.

Królowe Życia: Nie suknia czyni damą!

Panie z napompowanymi ustami, policzkami jak u chomika, sztucznymi cyckami i rzęsami, spod których ledwo już widać oczy, kroczą dumnie przez miasto w swoich szpilkach od Louboutin i torebce Louis Vuitton, sądząc że to właśnie jest miarą ich sukcesu, klasy, a nawet inteligencji! Serio, one tak właśnie myślą!

Odzwierciedleniem tego był m. in. odcinek, w którym jedna z “dam” opiekowała się córką koleżanki i w ramach rozrywki połączonej z edukacją wkładała dziecku do głowy, że wygląd i pieniądze dla kobiety to rzeczy najważniejsze: “Wzięłam małą do sklepu na zakupy, bo chciałam od razu wykształcić w niej te najważniejsze wartości, dla małej kobietki, czyli shopping”. Taa, Królowa. Pustego życia. Dziecko na szczęście było jeszcze na tyle małe, że nie odróżniało oryginalnej Barbie od jej ubogiej siostry, nie wspominając już o różnicy między Guccim a Sruccim. Ale na kogo wyrośnie, mając wokół siebie takie, a nie inne autorytety?

Inna bohaterka wyglądem nie przypomina już prawie w ogóle człowieka. “Kobieta kot” (a może po prostu karykatura samej siebie?) to określenie, które zdecydowanie bardziej do niej pasuje. Nie wiem, w jaki sposób utrzymuje się klinika, którą podobno prowadzi, bo jak dla mnie wygląd jej właścicielki stanowi w tym przypadku skuteczną antyreklamę. No ale widocznie w Polsce trend a la Plastic Fantastic ma się nadal bardzo dobrze. Masakra! Jedynym pozytywnym akcentem w tej produkcji jest para gejów, którzy wyjątkowo nikogo nie udają i nie starają się wywyższać.

Jak zostać Damą?

W Projekcie Lady nieustannie natomiast zadziwia mnie obecność królowej “ testu białej rękawiczki”. Tu akurat trzeba przyznać, że wszelkie zabiegi upiększające zadziałały na jej korzyść, ale stawianie jej za wzór damy, biorąc pod uwagę jej występ w Azja Express czy profil instagramowy to już gruba przesada. Dziewczęta w tym programie, poza podstawowymi zasadami savoir vivre, uczą się, że “damie” nie przystoi przeklinać, a już na pewno nie odkrywać swoich wdzięków publicznie – jak zatem ma się to do zdjęć, którymi cały czas karmi nas prywatnie jedna z prowadzących? Nie rozumiem, dlaczego widzom na siłę próbuje się wmówić, że ta bądź co bądź zwykła kobieta jest w czymś od nas lepsza i że powinnyśmy się od niej czegoś nauczyć? Bo ma ładnie ułożone włosy i ciuchy wprost skrojone na miarę? Nie sądzę!

Program Damy i Wieśniaczki to już w ogóle kompletne przegięcie pały i nawet nie za bardzo chce mi się go komentować, bo oglądając go ciężko było mi rozróżnić, kto występuje w nim roli damy, a kto wieśniaczki. Ale zachęcam jak najbardziej do obejrzenia, by wyrobić sobie własną opinię na ten temat.

Plastikowe Lale kontra “zwykłe” kobiety

Jak najbardziej rozumiem to, że kanony kobiecego piękna cały czas się zmieniają, ale pojąć nie mogę tego, dlaczego dziś pięknem coraz częściej nazywa się to co sztuczne, nienaturalne i wręcz przerysowane. Czy to naprawdę podoba się mężczyznom? Czy naturalne piękno wyszło z mody i trzeba przygotować się na rozwijanie trendu glonojada? Przecież te “celebrytki” naśladuje dziś wiele młodych kobiet, dla których świat już teraz zaczyna się i kończy na idealnie wykonanym selfie.

Nie mam absolutnie nic do zabiegów z zakresu medycyny estetycznej, o ile poprawiają one urodę, a nie szpecą twarz kobiety. Ale nigdy nie dam sobie wmówić, że kobieta, która nosi 100 razy droższe buty od moich, jest w czym ode mnie lepsza, gdy z daleka widzę, że z tych butów nadal wystaje słoma…

~ Aurora ~